"Od kiedy tytany pojawiły się w Detroit, świat Astrid obraca się wokół tych pół koni, pół maszyn startujących w morderczych i emocjonujących wyścigach. Fascynują ją nie tylko zawody, ale też to, jak bardzo te zaprogramowane, półmechaniczne stworzenia wydają się prawdziwe. Astrid marzy, by kiedyś dotknąć któregoś z nich... ale też trochę ich nienawidzi. Jednak kiedy Astrid ma szansę wystartować na jednym z tytanów w derbach, postanawia zaryzykować wszystko. Ponieważ dla dziewczyny stojącej po złej stronie toru wyścigi to coś więcej niż szansa na sławę i pieniądze. To także heroiczna walka o lepszą przyszłość."
"Nie znoszę, kiedy moi rodzice się kłócą, ale gdy dwoje ludzi ze sobą walczy, to często dlatego, że wciąż im na sobie zależy. Że walczą o drogę powrotną do minionego stanu rzeczy."
Młoda, siedemnastoletnia bohaterka ma w swojej rodzinie problemy związane nie tylko z jej trudnym dojrzewaniem, ale dotyczące przede wszystkim finansów. Jej sposobem na oderwanie się od rzeczywistości od dziecka były wyścigi i specyficzne, zmechanizowane i zapierające dech w piersiach konie. Są zupełnie inne niż znane dotychczas tradycyjne zwierzęta. Korzystają z paliwa, złożone są z metalu i skomplikowanego panelu sterowania. Jednakże Astrid ma swoją niepowtarzalną szansę na bliższe poznanie starego modelu, który jest dużo bardziej ludzki. Los kieruje jej życiem, a młoda dziewczyna ma ogromną szansę na lepsze życie i spełnienie najskrytszych marzeń. Odważy się? Pójdzie za głosem serca czy rozumu?
Świat wykreowany przez autorkę jest wspaniały i mimo wszystko realnie skonstruowany. Odnaleźć w nim możemy elementy fantastyczne i jak najbardziej prawdziwe, związane z niełatwą codziennością. Tytany to główny aspekt, który kieruje akcją książki i właśnie dzięki nim bohaterka i inne postaci zmieniają swój los. Biorą udział w ciężkich, pełnych niepokoju i szaleństwa wyścigach, które są dla nich oderwaniem i sposobem na różnego rodzaje problemy. Jak się okazuje, nie wszystkie tytany są takie same, a Astrid ma okazję poznać model, który ma niepowtarzalną i niespotykaną cechę. Jest wyjątkowy i ma coś, co czyni go niesamowicie ludzkim i jedynym w swoim rodzaju. Dzięki owej zdolności sprawia wrażenie bardzo ciepłego i walecznego zmechanizowanego zwierzęcia.
Bohaterzy "Tytanów" są bardzo ludzcy i każdy z nich jest inny, prezentuje inne problemy i zmartwienia. Wszyscy mają silne charaktery, dzięki którym są w stanie dotrzeć do wyznaczonego celu. Pokazują, jak upór i siła walki potrafią odmienić ludzki los w znacznie lepszą i bardziej kolorową rzeczywistość.
Pomysł na fabułę jest doprawdy genialny i bardzo dobrze dopracowany. Początkowo nie byłam przekonana do tytanów i ogólnego ich zarysu, ale gdy tylko zagłębiłam się w opowieść, zdałam sobie sprawę, że autorka fenomenalnie rozwinęła akcję a fabuła wciągnęła mnie po same uszy. Już dawno nie czytałam tak dobrej i porywającej historii. Rozdziały są bardzo krótkie i również dzięki temu mkniemy przez książkę jak wyżej wspomniane tytany. Galopujemy od strony do strony, coraz szybciej, by na sam koniec z wielkim sercem zagłębić się w finale wzruszającej i wspaniałej historii. To nie tylko uczucia, marzenia, przyjaciele.. to także rodzina i odnajdywanie swojego miejsca na świecie.
Tytuł: Tytany
Autor: Victoria Scott
Wydawca: Wydawnictwo IUVI
Miejsce wydania: Kraków
Data wydania: 2.06.2016
Liczba stron: 336
Moja ocena: 9/10
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu IUVI.
Livingbooksx
Widziałam tę książkę już kilkakrotnie, ale jakoś wciąż nie mogę się do niej całkiem przekonać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dominika z booksofsouls.blogspot.com
Ta książka robi wielką furorę na blogach. Pewnie nie bez przyczyny.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie bez przyczyny :) Powieść jest bardzo wciągająca.
UsuńOj, nom do końca nie jestem przekonana... ale kto wie ;)
OdpowiedzUsuńTo nie gatunek książki za którym przepadam, jednak moja miłość do koni, być może z tym zwycięży ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Polecam, konie - a szczególnie jeden z nich, mają ogromne znaczenie w powieści :)
UsuńO ile nie miałam ochoty na poprzednie książki tej autorki, to ta mnie do siebie zachęca :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, mam nadzieję, że się spodoba :)
UsuńO jaa :D Chcę ją :D Jeszcze ty polecasz, więc na pewno powieść jest warta uwagi. Zdecydowanie sięgnę ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Życzę przyjemnej lektury!
UsuńBrzmi całkiem nie źle :D
OdpowiedzUsuńWięc pewno się skuszę :D
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Mam tę książkę na półce i po napisaniu recenzji [Paniki] zamierzam się za nią zabrać! Uwielbiam pióro Victorii Scott, dlatego też nie mogę się doczekać przygody z [Tytanami]. Boję się jednak zawodu po udanej duologii {Ogień i woda}, chociaż widzę po recenzjach, że nie ma czego. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
#Ivy z Bluszczowych Recenzji
Koniecznie muszę przeczytać tę książkę, bo "Ogień i woda" oraz "Kamień i sól" pokazały, że autorka potrafi nie tylko świetnie pisać, ale też budować napięcie i kreować postaci. Tamte książki czytałam z zapartym tchem i mam nadzieję, że w przypadku "Tytanów" będzie podobnie. :)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi Wyścig śmierci (per Wyścig Skorpiona) Maggie Stiefvater - tam bohaterka brała udział w wyścigu konnym, tylko że te konie nie były zwykłymi zwierzętami tylko fantastycznymi, wodnymi, stworzeniami :D Ale jestem ciekawa Tytanów, tym bardziej, że polecasz :3
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości! I przepraszam za nieobecność :/
OdpowiedzUsuńTak, jak komentatorce powyżej, od razu skojarzyło mi się to z "Wyścigiem Śmierci", który ubóstwiam!
Brzmi to niemalże jak kopia tej pozycji, tylko w tym wypadku nie są to konie wodne, tylko mechaniczne...
Jeśli odnajdę w bibliotece to sięgnę po "Tytany", ale raczej sama w nie, nie zainwestuję ;)
Pozdrawiam! :)
https://zaczytana-iadala.blogspot.com/