"Radosne wesele w Cork kończy się gwałtownie i przerażająco, kiedy państwo młodzi w trakcie krojenia tortu znajdują w nim odciętą ludzką głowę. Kiedy detektyw Katie Maguire przeprowadza śledztwo, odkrywa, że głowa należała do znajdującego się na skraju bankructwa piekarza, który został porwany przez gang każący nazywać się Arcykrólami Erin. Celem gangu jest przywrócenie Irlandii jej dawnej wielkości, utraconej w wyniku krachu ekonomicznego. Pomóc ma w tym wymuszanie okupów od drobnych przedsiębiorców, którzy zapożyczyli się na większe kwoty niż kiedykolwiek mogli spłacić, przyczyniając się tym samym do upadku celtyckiego tygrysa. Katie przy wsparciu swego ojca, byłego inspektora, odkrywa, że Arcykrólowie Erin działali już wcześniej."
Gang przedstawiony na kartach powieści jest dość specyficzny i przez większość powieści owiany tajemnicą. Działacze porywają ludzi, odcinają im niektóre części ciała jako dowód przetrzymywania danej osoby lub wręcz dążą do morderstwa. Ich działania nie są do końca wyjaśnione, a kolejni ludzie znikają. Niektórzy dokładnie wiedzą, o co chodzi w całej akcji, inni natomiast zostają przypadkowo wciągnięci w wir zaciętych intryg i przerażających planów. Gang jest niesamowicie skuteczny i dąży do swoich wysoko postawionych celów. Jednakże dlaczego są oni tak zaparci i tak perfekcyjni? Skąd wiedzą, jak będzie wyglądał każdy kolejny ruch policji? Gdzie mają swoich informatorów i co jest ich głównym przesłaniem?
Katie Maguire to wysoko postawiona policjantka pełniąca funkcję nadkomisarza, która na swojej drodze spotyka wiele komplikacji oraz przeszkód z różnych stron. Prowadzi tajemniczą sprawę, jednakże chwilami nie radzi sobie z rzeczywistością i stara się oderwać od obowiązków w domowym zaciszu. Jej nowy sąsiad David nie ułatwia jej tego i codziennie składa wizyty, które na początku bywały miłe, jednak z czasem stawały się coraz bardziej uciążliwe. Nadkomisarz Katie Maguire ma swój silny i niepowtarzalny charakter, dzięki któremu nie ugina się i nie poddaje w najtrudniejszych chwilach śledztwa. Za wszelką cenę chce udowodnić, że zasłużyła na obecne stanowisko i poradzi sobie ze stawianymi przed nią wyzwaniami.
"Urodziliśmy się po to, żeby ocierać światu łzy."
Tematyka owej powieści autora jest nieco inna od jego poprzednich dzieł. Graham Masterton jest znany głównie z przerażających horrorów, które każdemu potrafią spędzić sen z powiek oraz zmrozić krew w żyłach. Tutaj przedstawia nam swoje nieco inne oblicze i wciąga nas w temat gangów, porwań, tajemnic, morderstw oraz niewyjaśnionych aspektów politycznych. Pokazuje jak wygląda codzienność policjantów, którzy mimo wszystko muszą oddawać się pracy i radzić sobie z makabryczną rzeczywistością. Jego powieść przepełniona jest nie tyle strachem, co zawiłymi i krętymi tajemnicami połączonymi z intrygami wielu bohaterów. Czytelnik nawet się nie spodziewa, że pewne zaufane osoby mogą maczać palce w niektórych sprawach.
"Nie przestaje się kochać ludzi tylko dlatego, że umarli."
"Uznani za zmarłych" była zaskakującą książką i spodziewałam się po niej zupełnie czegoś innego. Muszę jednak przyznać, że autor również w takiej formie dał sobie radę i stworzona przez niego wartka akcja pełna sekretów jest wciągająca i przerażająca. Wszystko opiera się na porwaniach i specyficznym gangu, który zdolny jest dosłownie do wszystkiego. Pomimo że książka mi się podobała, wolę jednak Mastertona w typowych horrorach. Nie wykluczone jednak, że sięgnę również po inne części przygód silnej i niezależnej Katie Maguire.
Tytuł: Uznani za zmarłych
Autor: Graham Masterton
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 30.03.2016
Liczba stron: 496
Moja ocena: 7/10
Za udostępnienie e-booka bardzo dziękuję Księgarni Book&Walk.
Jeżeli preferujecie czytanie książek w formie elektronicznej, możecie znaleźć ją właśnie na stronie Księgarni Book&Walk.
Livingbooksx
Do mnie jakoś nie przemawia ta książka, być może dlatego, że jeszcze nic nie czytałam tego autora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
To nie książka dla mnie. Już na starcie przeraziła mnie ta głowa w torcie.
OdpowiedzUsuńStraaaaszna :D ale podziwiam za odwagę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://reading-mylove.blogspot.com
Zdecydowanie dla mnie, bardzo lubię takie klimaty, jako przerywniki między innymi gatunkami sprawdzają się doskonale. :)
OdpowiedzUsuńCoś mi mówi i nazwisko autora, i bohaterki. Chyba już coś z tej serii czytałam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ''Zaklętych'' tego autora i chętnie przeczytałabym inne jego książki. *-*
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs u mnie: http://cudowneksiazki.blogspot.com/2016/06/konkurs-do-wygrania-fobos.html
Buziaki! :*
Cieszę się, że Masterton nadal jest w świetnej formie i, oczywiście, zamierzam przeczytać te książkę.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy przeczytam, ale opis mnie zaintrygował... odcięta głowa w torcie weselnym? Chyba zacznę uważać na to co jem ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ani o autorze, ale może kiedyś przeczytam. Recenzja super ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest stron - kilk!
P.S. Masz uroczy wystrój bloga! *.*
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki. Uwielbiam prozę Grahama Mastertona.
OdpowiedzUsuńŁoł...głowa w torcie? Rany... chyba to pozycja którą muszę poznać. Zapowiada się intrygująco! :)
OdpowiedzUsuńGrahama Mastertona jeszcze nie miałam okazji poznać, bo ciągle coś go wyprzedza i może to dobrze? Nie czuję aby jego twórczość do mnie przemówiła, ale mimo wszystko kiedyś sama się o tym przekonam ;)
OdpowiedzUsuńfind-the-soul.blogspot.com
Książka ma bardzo interesujący tytuł, ale raczej po nią nie sięgnę. Nie są to moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Twórczość Mastertona nadal przede mną, ale w moich planach toruje sobie dobrą miejscówkę. Przyznaję, że ciekawi mnie treść tej powieści. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAutora już tyle razy mi polecali, że na pewno sięgnę po jakąś jego powieść, być może akurat nie po tę, jednak chętnie przeczytam jakiś jego horror, który polecałaś w innych recenzjach :D
OdpowiedzUsuńhttp://kulturalnaszafa.wordpress.com/
Mam takie zaległości, że szok! I jak je ponadrabiać kiedy ciągle wychodzą nowe fantastyczne książki? Do twórczości autora już się przymierzałam i nadal nie miałam okazji. Może z tą książką się uda :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka powieści Mastertona, ale ten autor zupełnie mi nie podchodzi. Nie znam go jednak w "kryminalnym" wydaniu, a ponoć wychodzi mu to całkiem dobrze. Twoja recenzja również o tym świadczy. Być może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńCóż za zbieg okoliczności! Mam tę książkę w swojej biblioteczce i właśnie planowałam się za nią zabrać c:
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Opis jest zachęcający, jednak na tę chwilę mam za dużo zaległości i staram się czytać książki, które mam na półce.
OdpowiedzUsuńKiedyś coś mi się obiło o uszy o tej powieści jednak jakoś specjalnie mnie wtedy nie zainteresowała. Jak będę miała jakąś wolną chwilę we wakacje i nie będę miała czego czytać to po nią sięgnę bo muszę się przekonać jednak czy moje negatywne nastawienie jest uzasadnione, super zachęcająca recenzja :) Cieplutko pozdrawiam ♥ Nina z bloga impresjalnie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGraham Masterton to absolutny mistrz :) Jego książki mogę brać w ciemno. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!