"Ktoś porywa małego chłopca. Prowadzone w tej sprawie śledztwo utknęło w martwym punkcie. Cztery lata później w lesie znaleziono ludzki szkielet. Posterunkowa Sanela Beara ma przekazać ojcu chłopca straszną wiadomość. Jednak spotkanie z przystojnym Darko Tudorem, który pracuje w leśnej stacji badawczej zajmującej się życiem wilków, rodzi w niej wątpliwości. Czy to rzeczywiście było porwanie? A może doszło do niego przez pomyłkę? Niestety, wszystkie osoby związane z tą sprawą milczą. Beara dochodzi do wniosku, że tylko w jeden sposób może dojść do prawdy: pod przybraną postacią zatrudnia się w willi zamożnej rodziny Reinartzów, w której matka porwanego chłopca pracowała wcześniej jako pomoc domowa. Beara zostaje wciągnięta w gmatwaninę nienawiści, pożądania i pogardy, co doprowadza ją do granic możliwości..."
Las, a w nim szkielet młodego dziecka. Według specjalistów leży tu od kilku lat, a jego odnalezienie to prawdziwy cud. Pierwsze podejrzenia padają na chłopca, który zaginął cztery lata temu. Większość poszlak się zgadza, jednakże rodzina nie reaguje tak, jakbyśmy się spodziewali. Wśród ich kontaktów i relacji coś się nie zgadza, a w sprawie śledztwa panuje jedno wielkie milczenie. Bohaterowie nie chcą podzielić się z policjantami wiedzą, którą posiadają od kilku lat, a która może mieć ogromne znaczenie w postępowaniu detektywistycznym. Sanela Beara oraz kilku starszych od niej policjantów na pełen etat za wszelką cenę starają się poznać okoliczności, w jakich zginął chłopiec oraz powód jego śmierci. Sprawa z każdym krokiem staje się coraz trudniejsza, rozległa i coraz bardziej skomplikowana. W pewnym momencie układanka nie może się zazębić, a zespół ma naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Czy uda im się rozwikłać przedstawioną sprawę o zabójstwie? Czy w końcu dowiedzą się, jak doszło do morderstwa? A może to zupełny przypadek...
W "Śnieżnym wędrowcu" mamy do czynienia z tym samem zespołem policyjnym, który prowadził śledztwo w poprzedniej powieści autorki "Wioska morderców". Śledczy ci sami, jednakże sprawa przedstawiona na kartach owej książki jest zupełnie nowa i w ogóle nie nawiązuje do wydarzeń z wyżej wymienionej powieści. Jest to spory plus, ponieważ każdy odnajdzie się w tej historii, bez znajomości innych książek Elisabeth Herrmann.
Główni bohaterowie - Sanela Beara oraz nieodłączny jej Ghering - jak zawsze stanowią burzliwy, aczkolwiek bardzo zgrany i perfekcyjny zespół. Młoda, douczająca się kobieta jest niesamowicie energiczna i wpada na pomysły, które nie przyszłyby do głowy żadnemu innemu funkcjonariuszowi. Nie boi się niczego, a jej waleczny charakter i ogromne samozaparcie pomagają policji odkryć tajemnice, które schowane są przed światem w najmniej oczekiwanych miejscach i słowach. Jednakże Sanela, jak się okazuje, jest niezastąpiona i prędzej czy później, wszyscy będą potrzebowali jej pomocy. Jej los niestety też nie jest zbyt łatwy ani bezpieczny...
Akcja powieści dzieje się w tempie, na które w żadnym wypadku nie można narzekać. Autorka funduje nam szaloną karuzelę emocji, ciekawości oraz niecierpliwości, która towarzyszy czytelnikowi z każdą kolejną stroną. Zostajemy pochłonięci i wciągnięci w historię przedstawioną w powieści, a poznanie dalszych losów bohaterów staje się w pewnym momencie priorytetem. Szkielet chłopca, tajemnicze zabójstwo, milcząca, zakłamana rodzina... To wszystko sprawia, że Elisabeth Herrmann zawarła w swojej książce kilka gatunków literackich, które idealnie się ze sobą łączą i przenoszą nas w zupełnie inną rzeczywistość. "Śnieżny wędrowiec" to kolejna książka, która skradła moje serce i nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejną powieść autorki.
Tytuł: Śnieżny wędrowiec
Autor: Elisabeth Herrmann
Wydawca: Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 6.09.2016
Liczba stron: 512
Moja ocena: 8/10
Za e-booka bardzo dziękuję Wydawnictwo Prószyński i S-ka.
Livingbooksx
Karuzela emocji - lubię takie książki. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale opis i okładka zwiastują coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
bookowe-love.blogspot.com
Nie pozostaje nic innego jak nadrabianie tej cudownej twórczości! :):)
UsuńNigdy o tej powieści nie słyszałem.
OdpowiedzUsuńNie oznacza to jednak, że z tego powodu ją skreślam.
Jak będę miał czas i chęci to po rozmyślam trochę nad tym tytułem.
Serdecznie pozdrawiam :D
http://recenzumkomiksiarza.blogspot.com/2016/09/basnie-marsz-drewnianych-zonierzykow.html
Jestem strasznie ciekawa tej książki! Wpadła mi już w oko jak przeglądałam premiery i skusze się na tę publikację :)
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałować, jestem pewna :)
UsuńMroźne klimaty, zbrodnia i wilki...Powieść zdecydowanie dla mnie! Super, że o niej wspomniałaś. Na pewno dorwę ją szybko!
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjna, warto sięgnąć :)
UsuńMam ogromną ochotę na tę książkę jak i Wioskę morderców, której zakup planuję już od dawna :)
OdpowiedzUsuńW obu się zakochasz, mam nadzieję! :)
UsuńJestem zainteresowana tą książką, a twoja recenzja tylko utwierdziła mnie, że warto po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
"Wioska morderców" to książka na którą w końcu muszę się skusić! Znajduję same pozytywne opinię na jej temat, a to coś znaczy! Jeśli chodzi o tę pozycję, na pewno się za nią zabiorę, po nadrobieniu zaległości w twórczości tej autorki :)
OdpowiedzUsuńchocabooks :)
Polecam z całego serducha obie :)
Usuń