"Do zapomnianej przez świat wsi przyjeżdża młoda pisarka, która planuje rozpocząć pracę nad swoją najnowszą powieścią. Wynajmuje pokój u tajemniczej kobiety, zwanej przez miejscowych Szarą. Już pierwsze chwile pobytu u gospodyni pokazują dobitnie, że zarówno dom, jak i cała wieś kryją w sobie wiele sekretów. Równolegle do fabuły prowadzonej na jawie czytelnik zostaje wprowadzony w świat niezwykle realistycznych snów bohaterki. Pojawiają się w nich niby ci sami bohaterowie, których spotyka w świecie rzeczywistym, a jednak zupełnie odmienni od postaci rzeczywistych. Sny prowadzą pisarkę dalej niż jej dociekania na jawie. Podążając ich tropem, główna bohaterka zaczyna odkrywać zarówno tajemnice pobliskiego wzgórza, jak i sekrety skrywane przez mieszkańców całej wsi."
Młoda pisarka przyjeżdża do małej, skromnej wsi, aby odnaleźć tu powiew świeżego natchnienia. W domu, w którym się zatrzymała, poznaje ciepłą gospodynię Szarą, jej matkę oraz dziewczynę Laurę, która mieszka tam od roku. Kobiety od razu nawiązują nić przyjaźni i dowiadują się o sobie znacznie więcej, niż przeciętni ludzie. Okazuje się, że w na pozór spokojnej wsi krąży legenda, w której mowa o tajemniczym diable, który swego czasu odwiedzał osady. Pisarka dowiaduje się również, że na wzgórzu postawiony jest jeden dom, w którym mieszka opuszczona kobieta. Samotne wzgórze od razu wzbudza ciekawość artystki i chce na własną rękę dowiedzieć się, kim jest ta osoba. Jednakże nie jest to potrzebne, ponieważ młoda Laura wie znacznie więcej, niż początkowo mówiła. Na jaw wychodzi, że w rodzinie Szarych od dawna ma miejsce pewna klątwa, która dotyczy jedynie kobiet i ich potomstwa. Z biegiem akcji okazuje się również, że główka bohaterka nie zjawiła się właśnie w tej wsi przez przypadek, a jej zadanie jest znacznie ważniejsze, niż początkowo przypuszczała. Czy los zatoczy koło i zdarzenia sprzed wielu lat znowu zawitają?
Na samym wstępie informuję, że pomimo specyficznego i nieco mrocznego opisu powieści - nie jest ona w żadnym wypadku horrorem. Jej klimat jest niepowtarzalny, tajemniczy i bardzo wciągający. Przedstawiona historia jest zupełną świeżością na rynku literackim, ponieważ nigdy dotąd nie spotkałam się jeszcze z książką o takiej tematyce oraz z takim sposobem jej przedstawienia. Chwilami ma wręcz charakter oniryczny, a czytelnik nie wie, co jest snem, a co rzeczywistością.
Jak sam tytuł wskazuje, w książce zawarte zostały opisy dwudziestu siedmiu snów. Jednakże na pozór zwykłe i błahe sny w tym przypadku mają ogromne znaczenie i odgrywają niesamowicie ważną rolę w historii i przeznaczeniu głównych bohaterów. Jest to swego rodzaju przedstawienie dawnych dziejów w formie legendy i snu, przez co opowieść nabiera bardzo magicznego wymiaru i to właśnie naszym zadaniem jest, aby odnaleźć niepowtarzalny i osobisty sens zawarty na kartach powieści.
Z biegiem stron czytelnik poznaje coraz skrytsze tajemnice i coraz bardziej znaczące aspekty w życiu mieszkańców owej wsi, które w wielu calach łączą się z dziejami tajemniczej kobiety zamieszkującej opuszczone wzgórze. Jej historia jest realistyczna, ale chwilami przedstawiona jest w sposób tak zawiły, że tracimy pewność, gdzie kończy się jawa, a zaczyna sen. Legendy i sny przejmują kontrolę nad naszym umysłem i sami musimy dociec, kto jest kim oraz jak owe legendy odnoszą się do prawdziwego życia.
Myślę, że główny sens całej powieści ukryty jest gdzieś głęboko między stronami i każdy czytelnik odczyta w nich całkiem co innego. Oniryczny charakter emocjonującej opowieści odgrywa w niej niesamowicie dużą i znaczącą rolę, ponieważ historia staje się legendą, a magia przejmuje całokształt. Strony same się odwracają, a dzieje bohaterów stają się coraz bardziej zawiłe i emocjonujące.
Wydawnictwo Kobiece, Data wydania: 3.06.2016, Stron: 330
Moja ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu :)
Livingbooksx
Jestem ciekawa tej książki. Jak pojawi się w księgarniach na pewno się przejdę zobaczyć. Raczej nie jest to książka, której jeśli nie kupię to będę rozpaczać, ale chciałabym poznać tę historię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie myślałam, ze ta książka może być aż tak ciekawa! Chyba się na nią skuszę, przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńOoo, jakoś wcześniej nie słyszałam o tej książce, jednak dzięki tobie mam na nią wielką ochotę! :D Całość zapowiada się naprawdę tajemniczo i intrygująco ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to marne romansidło, a tu zapowiada się na całkiem ciekawą historię.
OdpowiedzUsuńZ romansidłem nie ma nic wspólnego, także polecam serdecznie :)
UsuńNie do końca to trafia w mój gust, ale kiedyś mogłabym się skusić, choćby na próbę. Często się okazuje, że coś co mnie nie przekonywalo potem mocno zaskakuje;)
OdpowiedzUsuńHistoria brzmi tajemniczo, a takie książki najbardziej przypadają mi do gustu. Na pierwszy rzut oka książka nie wydawała mi się zbyt interesująca, a tu taka niespodzianka! Na pewno po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Jestem bardzo zainteresowana tą książką i jest już w drodze do mnie:) Mam nadzieję, że niedługo dotrze :D
OdpowiedzUsuńCzy to są jakieś rzeczywiste legendy czy wymyślone?
OdpowiedzUsuńJest to legenda o przedstawionym w powieści rodzie Szarych, wymyślona jedynie na potrzeby opowieści :)
UsuńZapowiada się interesująco, może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńDo mnie chyba jednak ta powieść nie przemówiła. Sny czasem są ciekawe, choć mnie ostatnio mało co się śni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Przyznaję, że legendy są ciekawym materiałem na fabułę i może skuszę się na tę pozycję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIntrygujące, wszak zapewne nie znajdę na nią czasu. Mam zapełniony grafik książkami, które koniecznie muszę przeczytać. Recenzja świetna!;D
OdpowiedzUsuńPrzewodnik Czytelniczy
Uwielbiam styl pisania Marty. Na pewno się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale chętnie zapoznam się z jej pozycją :)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią sięgnę po tę książkę! Już sam tytuł mnie intryguje, a Twoja recenzja jeszcze to potwierdziła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jessie
https://lifting-pages.blogspot.com
Czytałam co nieco o niej, ale jakoś teraz nie czuję się na siłach, by po nią sięgać. Oczywiście serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam do siebie ponownie. ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty i nigdy nie spotkałam się z nimi w książkach polskich autorów, więc mogłoby to być miłe zaskoczenie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, bookworm z http://ksiazkowoholizm.blogspot.com/ :>
Ojej ojej. OJEJ! Zakochałam się w twojej recenzji i mam nadzieję, że tak samo zrobię z powieścią :O Chociaż nigdy o niej nie słyszałam (a myślałam, że znam się na powieściach) to na pewno sięgnę.
OdpowiedzUsuńhttps://kulturalnaszafa.wordpress.com/
Nie wiem dlaczego, ale polscy aktorzy to nie moja bajka, ale ta książka kusi tak cudną okładką (no i Twoja recenzja tak piękną treścią :D) ze może kieedyś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^^
Czytam, piszę, recenzuję, polecam