"Olbrzym, pastor z głową kojota, mężczyzna porośnięty mchem i kobieta, na którą zawsze pada deszcz - wszyscy przebywają w sennej i tajemniczej osadzie Bicho Raro w oczekiwaniu na cud. Zamieszkuje ją rodzina Soria, w której od wieków rodzą się Święci, a pątnicy przebywają z najdalszych zakątków kraju.
Beatriz, Joaquin i Daniel są kuzynami i postanawiają zawalczyć o swoją przyszłość i zmierzyć się z rodzinną legendą oraz przekleństwem. Niedostępna Beatriz uważa, że nie dotyczą jej porywy serca. Joaquin jako tajemniczy Diablo Diablo oddaje się pasji prowadzenia pirackiej rozgłośni radiowej. Daniel - mianowany przez rodzinę Świętym z Bicho Raro - zdaje się czynić dla wszystkich poza sobą.
Nad pustynne Kolorado nadciąga mrok, który można pokonać tylko wtedy, jeśli ma się odwagę spojrzeć w głąb siebie i zmierzyć się z własnymi uczuciami."
"Cuda i szczęście są do siebie bardzo podobne. Trudno jest przewidzieć, co wywoła cud. Niektórzy ludzie mogą przejść przez całe życie w pełni natarczywego mroku i nigdy nie poczuć potrzeby, by odszukać cud. Inni odkrywają, że mogą istnieć z mrokiem tylko przez jedną noc, zanim pójdą polować na cud, który ich go pozbawi. Część ludzi potrzebuje tylko jednego cudu, innym mogą być potrzebne dwa, trzy cztery lub pięć w ciągu życia. Tak samo jest ze szczęściem. Nie da się stwierdzić, co jednego człowieka uszczęśliwi, a co drugiego zupełnie nie poruszy. Często nawet konkretna osoba będzie zaskoczona, co jej daje szczęście."
Bicho Raro to tajemnicza, owiana legendami i momentami mroczna osada. Znana jest ze swojej cudowności - dosłownie. Wszyscy przybywają do niej licząc na cud, który ma się odbyć za pomocą rozsławionej rodziny Soria, w której od dawna rodzą się Święci. Pomiędzy członkami rodziny wybierany jest jeden z nich, który staje się odpowiedzialny za cuda mające miejsce w ich wiosce. Tym razem jest to Daniel, który wraz z kuzynami prowadzi nielegalną rozgłośnię radiową. Jest dobry w tym co robi, pomaga innym ludziom, usiłuje wyciągnąć z nich mrok, jednak w pewnym momencie zapomina o sobie i zagrożeniach, jakie na niego czyhają wewnątrz jego duszy. Na rodzinie Soria od wieków ciąży przekleństwo, które stało się jedynie legendą, ponieważ od dawna nikt nie był świadkiem jego działania. Najmłodsi z Soriów szybko przekonują się jednak o ziarnie prawdy mającym miejsce w owej legendzie. Nad osadę nadciąga mrok, który potrafi pochłonąć nawet najjaśniejsze promienie słońca. Jak wpłynie to na Daniela, Beatriz oraz ciągle przybywających pątników? Co z cudami, które mają miejsce na ziemi Soriów? I najważniejsze - czy bohaterom uda się pokonać mrok, który ich nawiedza?
"Cuda są dziwne w tym sensie, że czasami wywołują kolejny cud, czasami katastrofę, a czasami jedno i drugie jednocześnie."
Bohaterowie tej powieści są dość specyficzni - oprócz (nie)zwykłych postaci, jakimi są Daniel, Beatriz czy chociażby Diablo Diablo, poznajemy również kobietę w sukni ślubnej, na którą ciągle pada deszcz; mężczyznę, który urósł do gigantycznych rozmiarów i chłopaka z dziurą w sercu. Nie są to jednak postaci nie mające sensu lub przesadzone, wręcz przeciwnie. Zostali stworzeni właśnie w ten sposób, by pokazać, jakie naprawdę jest ich wnętrze i jak wpływa to na ich otoczenie. Czasami cechy zewnętrzne stają się odzwierciedleniem cech wewnętrznych oraz problemów skrywających się głęboko w myślach bohaterów. Ma to powiązanie z cudami, jakie dzieją się na kartach tej powieści i które są głównym wątkiem tej historii.
"Za każdym świętym stoi cud. Za każdym cudem stoi człowiek. W każdym człowieku jest mrok, z którym musi się zmierzyć."
Początkowo dość trudno czytało mi się "Przeklętych świętych" i nie widziałam sensu w przedstawionych wydarzeniach ani dość specyficznych bohaterach. Wiele rzeczy było zupełnie nierealnych, przez co ciężko było mi wdrążyć się w ową powieść. Nie poddałam się jednak i stanowczo brnęłam strona po stronie, czekając na coś, co całkowicie mnie pochłonie. Z perspektywy czasu ogromnie się cieszę, że nie odłożyłam wtedy tej książki, bo dopiero po kilku rozdziałach wciągnęłam się w ten wspaniały klimat panujący w najnowszej powieści autorki. Atmosfera panująca w tej powieści jest wspaniała, magiczna i pomimo swojej nierealności, cudowna. Chwilami miałam wrażenie, że czytam książkę Neila Gaimana, który tworzy nierealne światy oraz historie, który pochłaniają w czytelnika w całości. Magia przelana na papier.
"Często tak łatwo było określić mrok z zewnątrz, jednak od wewnątrz był on nie do odróżnienia od innych myśli. Nauka samej siebie mogła trwać wiecznie."
"Przeklęci święci" to wspaniała powieść opowiadająca o wnętrzu każdego z nas, o naszych mrocznych i radosnych stronach, z którymi każdy się zmaga. Autorka przedstawiła to w magiczny, pełen oniryzmu i senności sposób. Klimat książki jest nie do opisania, a mądrość, którą nam przekazuje, bardzo cenna. Czytelnik sam odkrywa i odczytuje na swój sposób głęboko czające się mroczne strony głównych bohaterów, przy okazji analizując siebie i swoje różne odbicia. Pomimo początkowej niechęci mogę śmiało przyznać, że bardzo spodobał mi się pomysł na tę książkę i sposób poprowadzenia akcji. To lektura niezwykle cenna, tajemnicza, magiczna i bardzo klimatyczna. Ma w sobie coś, czego szukałam, nawet o tym nie wiedząc.
Tytuł: Przeklęci Święci
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawca: Wydawnictwo Uroboros
Wydawca: Wydawnictwo Uroboros
Data wydania: 6-06-2018
Miejsce wydania: Warszawa
Liczba stron: 304
Moja ocena: 4/6
Livingbooksx
Nie planuję czytać tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem, jednak gdyby kiedyś naszła Cię na nią ochota, to polecam spróbować:)
UsuńHmm...no właśnie mi tez ciezko sie ja czyta. Od 3 tygodni przeczytalam kilkadziesiąt stron i ja odłożyłam. Ale planuje wrocic i skonczyc.
OdpowiedzUsuńPoczątek tak jak pisałam też szedł mi opornie, jednak później bardzo się wciągnęłam i od połowy poszło już szybciutko:) Warto przetrwać.
UsuńKsiążka w moim guście :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zachęcam:)
UsuńBrzmi ciekawie, boję się tylko, że jednocześnie wygląda jak "Osada" ;)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować i się przekonać, jednak uważam, że to całkiem co innego:)
UsuńPrzyznam, że ta magiczna atmosfera mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuńCała powieść jest utrzymana w owym magicznym, tajemniczym klimacie więc to idealna lektura:)
UsuńCzasami lubię sięgnąć po książkę tego rodzaju - książkę magiczną i tajemniczą :)Zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, a książkę polecam bo cała jest utrzymana w tym wspaniałym klimacie:)
UsuńMagiczna i klimatyczna... te dwa przymiotniki mnie zdecydowanie przekonują ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie też kupiła właśnie tymi określeniami i nie zawiodłam się, bo faktycznie jest w niej niesamowity klimat:)
UsuńMam w planach. Lubię książki magiczne i nieprzewidywalne, więc to coś, co może mi się spodobać. Piękny wygląd bloga ��
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)Tak jak pisałam, książka cała utrzymana jest w owym magicznym, onirycznym stylu, więc dla czytelników lubiących takie powieści to prawdziwa gratka:)
UsuńJasne, rozumiem. Jednak gdybyś kiedyś się skusiła, to polecam:)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam tę książkę, bo uważam Maggie Stiefvater za całkiem niezłą pisarkę, a "Przeklęci święci" wydaje się wspaniałą, magiczną lekturą.
OdpowiedzUsuńJa także bardzo lubię tę pisarkę i podobały mi się jej poprzednie książki :) Ta jest nieco inna, jednak równie dobra:)
UsuńJak obiecywałam, tak jestem! :D
OdpowiedzUsuńTa książka tak często przewija mi się przed oczami, że strasznie ciężko byłoby ją zignorować. Jednakże, pomimo pięknej okładki oraz kuszącego w sporym stopniu opisu, tymczasowo dam sobie z nią spokój. Przyjdzie czas, że się z nią zmierzę, a wtedy dowiem się czy jej magia będzie na mnie oddziaływać, czy jednak będzie odwrotnie – zacznie mnie odpychać. Jedno jest pewne: mam ją w swoich czytelniczych planach. ;)
Pozdrawiam!
DEMONICZNE KSIĄŻKI
Jak jest w Twoich planach czytelniczych to już jest dobrze:) Mam nadzieję, że w przyszłości nadejdzie na nią odpowiedni czas i że mimo wszystko Ci się spodoba:)
UsuńCzytałam już jedną opinie, która mnie przekonała by po nią sięgnąć :) Uważam, że po Twojej mam tylko jeszcze większą chęć by w końcu przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPs. Bardzo ładny blog ;) Będę tutaj zaglądać. Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo się cieszę i ogromnie dziękuję:)
UsuńAleż mnie zafrapowała ta książka! Wyśmienita recenzja, dzięki której sięgnę po ten świat czarów i magii pomimo, że dotychczas obchodziłam książkę szerokim łukiem, mając wrażenie, że przeznaczona jest dla znacznie młodszych czytelników. Myliłam się. I dziękuję za tę świadomość :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNiestety nie dałam rady przez nią przebrnąć :(
OdpowiedzUsuńKruczy chłopcy mnie wymęczyli, więc po tej serii niestety mam trochę uraz do tej autorki... "Przeklęci święci" w ogóle mnie nie ciekawią, więc nie chcę próbować... :/
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Muszę powiedzieć, że mam ochotę już od dłuższego czasu na tę książkę :) Jestem jej bardzo ciekawa, szczególnie po Twojej recenzji
OdpowiedzUsuń