Główny bohater Mulgih to osoba mocno doświadczona przez los, która samodzielnie musi radzić sobie ze swoim kalectwem. Jest źle traktowany przez ojca i musi znosić jego negatywny stosunek do matki. W ramach odreagowania i zemsty mężczyzna dopuszcza się czynów, które nigdy nie przeszłyby mu nawet przez myśl. Jego charakter stopniowo się zmienia a Mulgih poznaje ludzi, którzy diametralnie zmieniają jego losy i życie. Jeden czyn pociąga za nim cały wachlarz nieprzypadkowych zdarzeń a on sam musi odnaleźć się w nowych, odmiennych sytuacjach.
Powieść porusza tematykę kościołów, wiar, odłamów religijnych i zdrad, które obecne są w każdym zakamarku stowarzyszeń. Od zawsze fascynowały mnie filmy i książki, które zawierały w sobie dość emocjonalną plątaninę wydarzeń mających miejsce we wszelakich wioskach i zakonach. "Miasto krwi" odpowiada temu idealnie i dzięki temu zostałam wciągnięta w różnorodną sieć niespodziewanych następstw zachowań bohaterów. Autor świetnie opisał każdy najmniejszy szczegół aby oddać klimat książki i również dzięki tym subtelnym, ale niesamowicie znaczącym detalom powieść jest bardzo mroczna, tajemnicza i przede wszystkim dopracowana.
Bohaterowie przedstawieni w powieści są dość dobrze i dokładnie wykreowani, przez co czytelnik może wyobrazić sobie ich w najmniejszych nawet szczegółach i poznać ich najskrytsze myśli. Niektórzy z nich jednak pozostają tajemniczy i anonimowi, a naszym zadaniem jest odkrycie, kto jest kim i dlaczego jest właśnie taki. "Miasto krwi" to powieść zawierająca niejakie tajemnice i skryte sytuacje, które chwilami przejmują logikę czytelników i sprawiają, że nie potrafią oni myśleć o niczym innym niż o akcji dziejącej się w książce.
Muszę przyznać, że początkowo po powieści spodziewałam się zupełnie czego innego i nastawiałam się na nieco inny gatunek opowieści. Jednakże styl pisania autora i przedstawiona historia pozytywnie mnie mnie zaskoczyły i w zastraszającym tempie "pożarłam" mój egzemplarz. Ani się obejrzałam, nastąpił koniec tej wciągającej historii i teraz nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na przyszłą kontynuację. Mam skrytą nadzieję, że następna część przyniesie mi jeszcze więcej emocji, tajemnic, zagadek oraz bohaterów, którzy staną się moimi znajomymi.
Tytuł: Miasto krwi
Autor: Kamil Dziadkiewicz
Wydawca: Wydawnictwo Novae Res
Miejsce wydania: Gdynia
Data wydania: 1.04.2016
Liczba stron: 336
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res oraz autorowi - Panu Kamilowi.
Livingbooksx
Kusi mnie ta tajemniczość i klimat tworzony przez Kamila Dziadkiewicza. Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać tę książkę. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta książka, jednak czegoś mi w niej brakuje. Mimo wszystko z pewnością kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńNa ten moment nie sięgnę. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńLubię mroczne i osadzone w przeszłości książki. Na pewno ją kiedyś dorwę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I feel only apathy
Nie zawiedziesz się :)
UsuńMnie też ta książka wciągnęła. Nie rozczarowałam się jedynym słowem.
OdpowiedzUsuńChętnie się przekonam w jaki sposób sam kościół został w tej powieści przedstawiony.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś :D Na pewno sięgnę po tę pozycję, bo brzmi intrygująco :D Dzięki:D
OdpowiedzUsuńZapowiada się intrygująco! Może kiedyś będzie mi dane po nią sięgnąć! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam w planach tej książki, ale po Twoim opisie wiem już, że chętnie po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńFascynujące tło historyczne. Oj kusisz, kusisz ...
OdpowiedzUsuń