"Sprawy Liv układają się coraz lepiej. Nowy dom i nowa rodzina okazały się całkiem w porządku. Romantyczny związek z przystojnym i bystrym chłopakiem trwa. Co tu dużo mówić - Henry ją uskrzydla! W dodatku nowe fascynujące możliwości odkrywa przed dziewczyną sfera snów. Niestety, każdy kij ma dwa końce, a sielanki nie są wieczne. Liv ma powody do niepokoju. Po pierwsze, anonimowa blogerka Secrecy wie o Liv rzeczy, których nie powinna wiedzieć. Po drugie, Henry ma swoje tajemnice. Wiele tajemnic. Czyżby coś przed nią ukrywał? Po trzecie, za drzwiami z klamką w kształcie jaszczurki czai się coś strasznego, mrocznego i złowrogiego..."
Liv Silver w końcu odnalazła się w nowej, zupełnie innej sytuacji. Mieszkanie pod jednym dachem z nową rodziną stało się czymś normalnym, a Charles okazał się niezwykle przyjaznym i pomocnym "świeżo nabytym" bratem. Dziewczyna w dalszym ciągu spełnia się w związku z Henrym, który z upływem czasu staje się coraz bardziej tajemniczy. Ich spotkania w snach są nieregularne, przepełnione sekretami i sprawami o których sobie nie mówią. Henry często znika, a Liv nie może spokojnie funkcjonować. Na domiar złego, jej młodsza siostra Mia zaczyna lunatykować i doprowadzać do bardzo ryzykownych i groźnych sytuacji. W świecie snów następują coraz większe zmiany, drzwi zamieniają się miejscami, podmuchy wiatru stają się złowrogie, a własne marzenia i majaki wymykają się spod kontroli. Anabel w dalszym ciągu spędza czas w szpitalu psychiatrycznym, a jej chłopak Arthur wyłączył się ze snów, jednakże do czasu. Na bohaterów czyha coraz większe niebezpieczeństwo, które pojawia się i znika, a młodzi ludzie nie potrafią znaleźć sprawcy coraz większych zmian.
W drugim tomie "Silver" mamy do czynienia z tymi samymi bohaterami, których poznaliśmy w części pierwszej. Ich losy w dalszym ciągu się ze sobą splatają, a przygody odbywające się w snach mają jeszcze większe znaczenie niż w poprzedniej części. Nowe umiejętności stają się dla młodych bohaterów codziennością i znaczna część całej powieści dzieje się właśnie w sennych majakach. To tam odbywają się ważne spotkania, narady, wyścigi z czasem oraz rozwiązywanie pokrętnych i skomplikowanych problemów. Niektórzy starali się odejść od świadomego śnienia, jednakże autorka sprawia, że akcja książki wymaga poświęceń nawet od najcichszych i najskromniejszych postaci. Dodatkowo poznać możemy kilku nowych, świeżych domowników pokrętnych sennych korytarzy, które jak się okazuje, nie są przyjazne dla wszystkich. Umiejętności Liv oraz reszty postaci są coraz lepsze, a co za tym idzie, złych osobników również...
Autorka w drugim tomie zafundowała swoim czytelnikom przygodę, która ma w sobie coś, czego nie miał tom pierwszy. Co prawda, jest to "pośrednia" część, która ma nas w pewnym sensie wprowadzić do ostatniej części, w której wyjaśnią się wszystkie zagadki - ale muszę przyznać, że nie brakowało w niej akcji oraz momentów, które zaciskają gardło czytelnikowi. Pełno w niej mrocznych i tajemniczych zjawisk, nieznanych postaci, przerażających sytuacji oraz spekulacji, które mają celu doprowadzić nas do rozwiązania tajemnicy obecnej na stronicach powieści. Jednakże przez całą powieść czytelnik zastanawia się, kto jest winny i kto wciela się w ową tajemniczą postać... Koniec zaskoczy na pewno wiele osób, ponieważ osobiście w życiu nie stawiałabym na takie rozwiązanie sytuacji. Ogromne zaskoczenie.
Jej język w dalszej części pozostaje niesamowicie lekki i przyjemny, dzięki czemu każdy z nas bez problemu i z radością przebrnie przez 400 stron wciągającej opowieści. Kerstin Gier nie pisze w skomplikowany sposób, wręcz przeciwnie - jej słowa wypływają z kart powieści i otulają czytelników swoimi sennymi tajemnicami. Autorka znana mi była wcześniej jedynie z Trylogii Czasu, którą pokochałam od pierwszej strony, dlatego też byłam zachwycona, że nadchodzi jej kolejna seria. "Pierwsza księga snów" była rewelacyjna, jednak miałam wrażenie, że czegoś mi w niej zabrakło. Teraz, po lekturze drugiego tomu, jestem jeszcze bardziej podekscytowana, ponieważ znalazłam w niej wszystko, czego oczekiwałam. Z niecierpliwością oczekuję zwieńczenia całej historii i wyjaśnienia wszystkich tajemnic. Secrecy, znajdę cię! :) Co do oprawy wizualnej - tego chyba nie muszę komentować. Jest nieziemsko boska!
Tytuł: Silver. Druga księga snów.
Autor: Kerstin Gier
Wydawca: Wydawnictwo Media Rodzina
Miejsce wydania: Poznań
Data wydania: 28.09.2016
Liczba stron: 408
Moja ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania owej książki oraz za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina :)
Livingbooksx
Ja jeszcze nie czytałam pierwszego tomu. Wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńOgromnie polecam oba tomy! Mam nadzieję, że Tobie również się spodobają :)
UsuńTak ja Awiola, niestety ale I część przede mną ;/ Muszę nadrobić ale skąd wziąć na to czas? ;/
OdpowiedzUsuńMasz rację, czasu tak mało a książek tak wiele! Jeśli jednak wygospodarujesz chwilę na Silver to jestem niemalże przekonana, że się nie zawiedziesz :)
UsuńNiestety nie czytałam pierwszego tomu, ale nie wiem, czy jestem na tyle zainteresowaną tą historią, żeby po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com/
Przyznam szczerze, że początkowo podchodziłam to tej serii nieco sceptycznie, ale bardzo pozytywnie mnie ona zaskoczyła :) Może kiedyś również się przekonasz :)
UsuńIntrygująco brzmi :) Gdzieś ostatnio widziałam nazwisko tej autorki i zastanawiałam się, czy warto by było sięgnąć po coś z jej twórczości... no i chyba się skuszę przy okazji :) I obserwuję, bo już widzę, że kolejnej recenzji też będę ciekawa :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Skuś się, bo warto :)
UsuńPierwszy tom już za mną, jestem w trakcie drugiego i jak na razie jestem zachwycona (no może Henry nieco mnie irytuje... Gideon z "Trylogii czasu" bardziej przypadł mi do gustu). Lektura to sama przyjemność i mam nadzieję, że tak samo będzie z trzecim tomem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ^^
Książki bez tajemnic
Henry jest tak zmienny, że za nim nie nadążam! :) Raz go uwielbiam, innym razem wyrzuciłabym go z tej książki... Niemniej jednak dodaje on nieco uroku opowieści.
UsuńRozpaliłaś moją wyobraźnię i narobiłaś mi wielkiego apetytu na tę książkę (oraz poznanie wcześniejszej części) :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Mam nadzieję, że również Ci się spodoba!
UsuńTo kolejna świetna recenzja tej książki, więc chyba w końcu i ja muszę ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńZ całego serducha polecam :) Nie zawiedziesz się :)
UsuńCzytałam pierwszą część i bardzo mi się spodobała. W planach mam sięgnięcie po kolejny tom i coś czuję, że będzie się działo jeszcze więcej :DD
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco, wciągam na listę książek do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńPierwsza ksiega snów właśnie do mnie leci :D Tylko pobieżnie przeleciałam Twoją recenzję, bo nie chcę sobie nic spoilerowac broń Boże...
OdpowiedzUsuńCo tam Ci będę gadać, masz nowego obserwatora :D
Brzmi ciekawie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMieszane mam uczucia co do tej serii. Okładki książek są urzekające, tematyka wydaje się ciekawa, a jednak fragment który czytałam w internecie zupełnie do mnie nie przemówił.
OdpowiedzUsuń