Strony

sobota, 10 grudnia 2016

"Nieuniknione" Amy A. Bartol

"Nazywam się Evie Claremont, mam 17 lat i właśnie zaczęłam naukę w college'u. Do tej pory wydawało mi się, że jestem rozsądna i twardo stąpam po ziemi, ale teraz, kiedy poznałam Reeda Wellingtona, nie jestem już tego taka pewna. Na jego widok cały mój rozsądek diabli biorą, a ja czuję, jak coś ciągnie mnie ku niemu z przemożoną siłą. Niestety, on traktuje mnie jak powietrze... Od początku wydawało mi się, że próbuje przede mną coś ukryć, a teraz wiem to już na pewno. Reed jest Aniołem Mocy, zesłanym na Ziemię, by walczyć z Upadłymi. Wygląda na to, że ja też mam do odegrania rolę w tej walce, ale nic nie szkodzi. Ktoś, kto zakochał się w aniele, musi być przygotowany na ciekawe życie..."

Główna bohaterka Evie to dziewczyna, która nigdy nie poznała swoich rodziców - jej matka umarła przy porodzie, zaś o jej ojcu nie ma żadnych wieści, nic o nim nie wiadomo. Całe życie wychowywał ją jej wujek Jim, z którym jest związana bardziej, niż niejedna osoba z rodzicami. W jej życiu następuje nagle wiele zmian, z niektórych jednak nie zdaje sobie do końca sprawy. Nowe miejsce zamieszkania, nowa uczelnia, znajomi, a także ukończenie 18 lat, które diametralnie wpłynie na jej życie. Reed Wellington od samego początku sprawia na Evie piorunujące wrażenie, jednakże wyraźnie widać, że chłopak chce trzymać się od niej jak najdalej. Okazuje się, że każde jego zachowanie jest jedynie troską i opieką nad Evie. Niespodziewanie dziewczyna zauważa u siebie niepokojące objawy - szybkie gojenie się ran, wytężony słuch i wzrok, bóle pleców.. Dzieje się z nią coś, co w zasadzie nie powinno mieć miejsca. Jakim cudem? Ta książka skrywa w sobie więcej tajemnic, niż nam się wydaje...

"(…) czasem, kiedy człowiek tak na kogoś spojrzy, czuje się, jakby dostał czymś po głowie, i zaczyna dziękować Bogu, że na świecie istnieje takie piękno, a on ma szczęście i może je oglądać."

Początkowo, tuż po przeczytaniu opisu książki, nie byłam do niej do końca przekonana. Zakazana miłość, tajemnice bohaterów, niewyobrażalnie przystojny Reed oraz bohaterka, która niezbyt wiele o sobie wie... Lecz przekonała mnie tematyka aniołów, którą pokochałam w serii "Szeptem" Beccy Fitzpatrick. I teraz wiem, że gdybym nie sięgnęła po tą powieść, tak wiele bym straciła! Ale od początku... Bohaterowie okazali się ciekawi, bardzo barwni, a ich charaktery w żadnym wypadku mdłe ani flegmatyczne. Każdy z nich jest niepowtarzalny, zadziorny, waleczny oraz pewny siebie, a sytuacje, które mają między nimi miejsce bardzo często zabawne, ale i przepełnione emocjami i wciągające w fabułę. Świetnie skonstruowana akcja nie pozwala czytelnikowi odejść od książki na zbyt długo, bo w głowie wciąż roi się tysiące myśli i ogromna ciekawość, jak potoczą się dalsze losy Evie, Reeda oraz kilku innych postaci.

"Spotkanie z tobą było jak rozszczepienie atomu. Znalazłaś się obok mnie i cały mój świat wyleciał w powietrze."

Sama tematyka aniołów bardzo mi się spodobała i stanowiła w owej książce przewodni aspekt. Autorka stworzyła hierarchię aniołów, w której każdy z nich ma swoje zadania i obowiązki, lecz jak się okazuje, nie każdy jest "tym dobrym". Istnieją osoby dobre, lecz zdarza się, że przeważa zło i zemsta. Miłość również się pojawiła, jednak nie była prosta ani powszechna, ponieważ na drodze bohaterów stawało wiele przeszkód, które nie zawsze zostawały pokonywane. Niesamowicie ciekawym i udanym zabiegiem były przywidzenia Evie, które prześladowały jej myśli przez większą część powieści. Razem z bohaterką przeżywałam każdą skomplikowaną sytuację i wraz z nią obserwowałam, czy zło nie czai się za rogiem. Bardzo polubiłam się z bohaterami, lecz pamiętajcie... nie każdy jest tym, kim się wydaje.

Prawdę mówiąc, sięgając po "Nieuniknione" spodziewałam się zwyczajnej, prostej i pospolitej opowieści. Jednak to, co zastałam na kartach powieści, zaczarowało mnie i mój umysł na długie, cudowne godziny. Emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania są wręcz nieopisane, a to, co autorka zafundowała mi na końcu tego tomu wręcz niewybaczalne! Teraz chcę więcej i z ogromnym utęsknieniem czekam na kolejny tom! Polecam z całego serca. Pomimo średniego początku, książka okazuje się rewelacyjna i wynagradza nam to przez całą swoją dalszą część. 

Tytuł: Przeczucia. Nieuniknione.
Autor: Amy A. Bartol
Wydawca: Wydawnictwo Akurat
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 9.11.2016
Liczba stron: 480 (prawie 500 stron cudowności!)
Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję Wydawnictwu MUZA.

Livingbooksx

18 komentarzy:

  1. Z chęcią przeczytam, jeśli na nią trafię ;) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już nie mogę doczekać się kolejnego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnóstwo emocji, czyli coś zdecydowanie dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie nie brakuje emocji w tej książce, więc mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  4. Ewidentnie książka skrywa więcej, niż widać z opisu fabuły. Tajemnice i emocje-z miła chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, książka jest znacznie lepsza niż wskazywałby na to sam opis z tyłu okładki :) Kryje w sobie o wiele więcej wydarzeń oraz emocji.

      Usuń
  5. Książka już czeka na półce abym ją przeczytała (co stanie się całkiem niedługo!). Mam nadzieję, że wrażenia będą podobne do twoich i książka mi się spodoba. Już po twojej recenzji widzę, że będzie ciekawie!

    Pozdrawiam, Kejt_Pe
    Ukryte Miedzy Wersami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, mam nadzieję, że spodoba Ci się równie mocno! :) Jak dla mnie - rewelacja, i będę to powtarzać każdemu! :)

      Usuń
  6. Zabawna ta sówka na nagłówku :) jej mina najlepsza <3 Co do ksiazki to raczej by mnie nie zainteresowała, gdyż to zupełnie nie moje klimaty. Lubilam czytac ksiazki z tego gatunku jak mialam 15-16 lat teraz moje gusta nieco sie zmienily. Mimo wszystko ksiazka posiada przepiekna okladke:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie;)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc, opis książki w ogóle nie oddaje jej głębi i wielu emocji, które się w niej znajdują :) Myślę, że warto po nią sięgnąć i sprawdzić swoje odczucia w wolnym czasie.

      Usuń
  7. Bardzo lubię fantasy, ale na razie postanowiłam odpocząć od wampirów oraz aniołów. Widzę, że Tobie spodobało się ,,Szeptem'', chociaż wiem, że wiele osób gani tę książkę.
    Wysoka ocena; lektura musi być rzeczywiście dobra, ale zostawię ją sobie na później.
    Teraz czekam na recenzję ,,Tajemnego Ognia'', bo to tę powieść mam zamiar przeczytać w najbliższym czasie :)
    Pozdrawiam!
    http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze się z nią nie zetknęłam, choć szczerze przyznam, że mogłaby mnie zainteresować. Ja również uwielbiam tematykę aniołów! I tak w ogóle to bardzo ładna okładka. Chciałabym tę książkę przeczytać w przyszłości :P

    Pozdrawiam, Seeker Of The Books

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo, bardzo, bardzo chcę to przeczytać <3

    OdpowiedzUsuń
  10. To już druga pozytywna opinia na temat tej książki, na którą trafiłam i muszę przyznać, że kusi mnie ta pozycja coraz bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się ciekawie trzeba będzie poczytać. Zapraszam też na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń