środa, 4 kwietnia 2018

"Szpadel" Lize Spit

"W belgijskiej wsi w 2002 roku urodziła się trójka dzieci: Eva oraz dwóch chłopców, Pim i Laurens. Cała trójka wychowywała się razem, dlatego sąsiedzi nazywali ich "trzema muszkieterami". Byli nierozłączni, ale w okresie dojrzewania, za sprawą szalejących hormonów, ich drogi zaczęły się rozchodzić... To wtedy chłopcy wpadli na pomysł okrutnej zabawy polegającej na tym, żeby zadawać dziewczynom tę samą zagadkę, którą wymyśliła Eva. Za prawidłową odpowiedź czeka dwieście euro. W przypadku błędu - należy zdjąć część ubrania. Nadchodzą wakacje, które wszystko zmienią. Eva starając się zaprzyjaźnić z Elisą, wyniosłą dziewczyną z dużego miasta, wyjawia jej rozwiązanie zagadki, ona zaś wykorzystuje tę wiedzę, aby zakpić sobie z całej trójki. Bardzo boleśnie. Trzynaście lat po wydarzeniach, które wymknęły się spod kontroli, Eva wraca do rodzinnego domu z blokiem lodu w bagażniku. Powoli staje się jasne, że tym razem to ona ustala zasady i okazuje się, że wizyta stanie się okazją do zemsty za to, co wydarzyło się w przeszłości."

Książka "Szpadel" od samego początku wzbudziła we mnie ogromne zainteresowanie. Jest to opowieść o trójce dzieci, później nastolatków, którzy opowiadają czytelnikowi swoją historię dorastania, poznawania tajników i tajemnic świata dorosłych, a także wzajemnych relacji przeplecionych zemstą i chwilami - przykrością. "Trzech muszkieterów" mimo swojego wieku ma dość burzliwe życie, które naznaczone jest śmiercią, rodzinnymi problemami, zemstą, problemami zdrowotnymi i innymi wydarzeniami, które nie powinny dotyczyć dzieci. Życie we wsi toczy się dalej, a trójka przyjaciół toruje sobie swoją własną drogę ku dorosłości. 

Lize Spit w ciekawy i niezwykle prawdziwy sposób ukazuje dzieciństwo głównych bohaterów, którzy są bardzo dobrze wykreowani. Dokładnie poznajemy ich rodziny, problemy więzi rodzinnych, a także charaktery i sposoby myślenia młodych. We wsi, w której każdy ma swoje zajęcie w pracy czy też w polu, ta trójka jest skazana jedynie na siebie, nikt się nimi na dobrą sprawę nie interesuje. Skutkiem tego są wydarzenia, które nigdy nie powinny mieć miejsca.

Akcja w powieści dzieje się dwutorowo - z jednaj strony obserwujemy dzieciństwo muszkieterów, ich codzienność, spotkania, pomysły na wszelakie zabawy i zagadkę, która zapoczątkowuje bieg okropnych wydarzeń. Z drugiej strony czytelnik obserwować może Evę, trzynaście lat później, która wraca do wioski na spotkanie z dawnymi przyjaciółmi. Jednak to, co ma się wtedy wydarzyć zapiera dech w piersiach. Bohaterka bierze sprawy w swoje ręce i planuje zemścić się za swoje przykre dzieciństwo. Co takiego ma zamiar zrobić Eva? 

Jest to opowieść przejmująca i z całą pewnością dająca sporo do myślenia. Zachowania bohaterów wydają się być chwilami nieprzemyślane, jednak po głębszym zapoznaniu się z lekturą śmiem twierdzić, że tak naprawdę wszystko w niej ma sens, trzeba jedynie go odnaleźć na swój sposób. Lektura ma w sobie coś, co sprawia, że ciężko się od niej oderwać, pomimo, że akcja nie brnie wcale wybitnie szybko. Poznajemy bohaterów na przełomie zaledwie kilku dni, jednak przedstawione wakacje zmieniają w ich życiu wszystko a my, czytelnicy, mamy okazję to obserwować. Zdarzyło się w niej kilka scen, które nie były zbyt apetyczne, jednak miało to swoją rolę w książce i spełniło swoje zadanie, bo dzięki temu reszta wydarzeń miała ogromny sens. 

Tytuł: Szpadel
Autor: Lize Spit
Wydawca: Wydawnictwo Marginesy
Data wydania: PREMIERA 04-04-2018
Liczba stron: 480
Moja ocena: 4/5

Książkę zakupić można również w formie e-booka na stronie Publio.pl: http://bit.ly/2GMS9mS 


Livingbooksx

8 komentarzy:

  1. Skoro jest przejmujące i daje do myślenia, to jest to książka idealna dla mnie.😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa o co chodzi z tą zemstą. Fabuła mnie zaintrygowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zaintrygowała mnie ta ksiązka/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! Życzę (mam nadzieję) przyjemnej lektury w przyszłości.

      Usuń
  4. Fabuła wydaje się interesująca i niebanalna, a takim ksiażkom nigdy nie odmawiam.

    OdpowiedzUsuń