poniedziałek, 14 listopada 2016

"Uwikłani. Hudson" Laurelin Paige

"Bez trudu mogę podzielić swoje życie na dwie części - przed nią i po niej... Tym razem narratorem jest sam boski Hudson Pierce - i to z jego perspektywy śledzimy losy jego burzliwego związku z ponętną Alayną Withers. Hudson Pierce wiedzie życie, o jakim wielu może jedynie pomarzyć. Ma wszystko, czego tylko zapragnie: władzę, pieniądze i cały świat u swoich stóp. Ten znany w nowojorskim środowisku biznesmen z miliardami na koncie może zdobyć każdą kobietę, jaką tylko zechce. A jednak nie wiąże się z nikim na dłużej - znajomości z kochankami traktuje jedynie jako okazję do zabawy i do manipulowania uczuciami innych. Wszystko jednak się zmienia, gdy poznaje ponętną i diabelnie inteligentną Alaynę Withers... Oto jedyna w swoim rodzaju okazja, aby dowiedzieć się, co czuł Hudson, gdy po raz pierwszy ujrzał piękną i mądrą Alaynę, jak się poznali oraz do jakich sztuczek uciekł się Hudson, by zdobyć serce pięknej nieznajomej."

Hudson Pierce to mężczyzna, który nie ma w swoim życiu żadnych granic. Miliony na koncie, wzięcie u kobiet, najlepiej wykrojone garnitury, beztroska i brak problemów... Czego chcieć więcej? Prawdziwej miłości. Choć bohater nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo jej potrzebuje. Spotkanie z Alayną wszystko zmienia, a waleczny Hudson zdobędzie to, czego pragnie.. Nie jest to jednak tak proste, na jakie wyglądało. 

Szczegółową historię milionera i jego kobiety - Alayny, poznaliśmy w poprzednich trzech tomach "Uwikłanych". Tym razem przyszła kolej na książkę, która napisana jest z perspektywy Hudsona Pierca. Przedstawiona historia pokrywa się z wydarzeniami, które mieliśmy okazję ujrzeć w poprzednich częściach serii. Mimo wszystko, chwilami miałam wrażenie, jakbym czytała zupełnie inną opowieść... Sytuacje, które napisane zostały z perspektywy mężczyzny czasem różnią się diametralnie z tym, co miałam już przyjemność czytać wcześniej. Sposób, w jaki na niektóre sytuacje patrzy Pierce jest ogromnie zróżnicowany, dlatego też książka w dalszym ciągu pozostaje niesamowicie ciekawa - nie czytamy drugi raz identycznych opisów, zdań, przemyśleń. 

Tak jak i u Greya, doczekaliśmy się powieści z perspektywy Hudsona. Muszę jednak przyznać, że zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona tym, co zastałam na kartach owej książki. Przemyślenia bohatera są zupełnie inne, a myśli, które kotłują mu się w głowie w żadnym calu nie były do przewidzenia. Dopiero teraz, tak naprawdę, czytelnik ma okazję dokładnie poznać milionera i dowiedzieć się, co kierowało nim i jego zachowaniem w wielu sytuacjach. Możemy dowiedzieć się, jakimi chwytami posłużył się, aby zdobyć to, czego najbardziej pragnie. Przy okazji poznajemy dodatkowe aspekty jego przeszłości i sytuacje, które nie zostały wyjaśnione w poprzednich częściach "Uwikłanych". 

Laurelin Paige w dalszym ciągu utrzymuje swój styl pisarski, jej opisy są bardzo dobrze dopasowane i spójne, a przedstawione wydarzenia zazębiają się. Język, którym pisze, nie jest trudny ani skomplikowany, dzięki czemu czytanie to przyjemność, a strony brną do przodu w dość szybkim tempie. Teraz czas zabrać się za kolejną serię autorki :D

Tytuł: Uwikłani. Hudson
Autor: Laurelin Paige
Wydawca: Wydawnictwo Kobiece
Miejsce wydania: Białystok
Data wydania: 13.10.2016
Liczba stron: 496
Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

Livingbooksx

8 komentarzy:

  1. Nie znam tej serii, ale mnie zachęciłaś😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie zabieram się za tę ksiażkę :d poprzedni tom był naprawdę przyjemną lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie książka była pozytywnym zaskoczeniem, zwłaszcza że autorka postawiła na wiele nowych scen i wątków, które rzucają nieco inne światło na pewne sprawy znane z poprzednich części :)
    Akurat Grey był jednym wielkim niewypałem jeżeli chodzi o historie opowiedziane z perspektywy drugiego bohatera :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie jestem w połowie książki. Spodziewałam się powtórki z rozrywki, ale zostałam miło zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie bardzo podobała się ta część i nieważne, że czytałam tylko pierwszą część tego cyklu i zaspoilerowałam sobie całą historię, nieeee...
    Miliard razy lepsze niż ten cholerny Grey, pisany z perspektywy Kryszczjana.
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytam raczej romansów, ani tym bardziej erotyków, więc po tę książkę też nie sięgnę ;)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam na oku całą serię, bo naczytałam się tyle pozytywnych recenzji, że w końcu się skuszę. Jak tylko będzie okazja na dorwanie się do tych książek to zacznę je czytać. Zawsze z pewną obawą patrzę na książki, które opowiadają ta samą historię tylko z innej perspektywy. Mam wrażenie, ze to takie odgrzewane kotlety i nuda. Jednak jeśli autorka dodaje coś nowego, co pozwala na lesze zrozumienie bohatera to chyba nie jest tak źle jak myślę co?
    Nie mniej i tak się zabiorę za całość :D
    Fajna recenzja!

    Pozdrawiam
    Kejt_Pe
    Ukryte Miedzy Wersami

    OdpowiedzUsuń