środa, 4 lipca 2018

"Bogini niewiary" Tarryn Fisher



"David Lisey wierzy w miłość. Yara Philips wierzy tylko w złamane serca. On jest utalentowanym muzykiem bez lirycznej inspiracji. Potrzebuje muzy.
Ona to wędrowna bogini. Spotyka mężczyzn, którzy jej potrzebują, ale tylko do momentu, kiedy złapią od niej wiatr natchnienia. Dlatego nigdy nie pozostaje w jednym miejscu przez zbyt długi czas.
David od pierwszego wejrzenia wie, że znalazł, czego szukał. Yara wierzy, że może dać Davidowi dokładnie to, czego on potrzebuje, aby osiągnąć swój pełny potencjał: złamane serce. Żadne z nich nie chce się poddać, ale wiara zawsze wymaga poświęcenia."



Yara Philips to wędrowniczka. Nigdzie nie zostaje dłużej niż pół roku, zyskuje przyjaciół i ich traci, zakochuje się i łamie serca, ale ma swoją zasadę - nigdzie się nie stabilizuje. Spotyka ludzi, inspiruje ich do twórczości swoją bogatą osobowością, wprowadza w ich życie kolory, a czasem również miłość. Jednak mimo swoich uczuć i kiełkujących miłości, brnie dalej i ucieka. Wszystko zmienia się pod wpływem nowej znajomości z niejakim Davidem. Chłopak od samego początku czuje w Yarze coś, czego do tej pory nie spotkał - dzięki niej i jego zamiłowaniu do niej powstają najlepsze kawałki zespołu. To jego muza, natchnienie, ale także uczucie. Nie poddaje się, walczy o piękną dziewczynę i przekonuje ją, że będzie jego żoną. Żarty żartami, ale los ma dla nich swój plan, który nie zawsze będzie szedł według ich marzeń i zasad. Burzliwa miłość, pełna namiętności i szczerego uczucia, które pokona wszystkie przeszkody. Jednak czy na pewno?

Yara to bohaterka niezwykle barwna, przebojowa i zdecydowanie bardzo charakterna. Dziewczyna jest silna, jednak wyraźnie widać, że ma chwile słabości. Jest świetnie wykreowaną postacią, która jest niemalże namacalna i żywa, można wczuć się w jej emocje i przeżywać jej historię. David również został stworzy bardzo realnie, a oboje tworzą idealną, jednak różniącą się od siebie parę głównych bohaterów. Ich przygody bywają problematyczne i bardzo emocjonalne, przez co lektura wciąga na długie, idealne godziny.

Cała historia została według mnie perfekcyjnie opisana. Nie ma w niej przesłodzonych scen, łatwych rozwiązań problemów, dobrobytu sypiącego się z nieba. Bohaterowie sami na wszystko pracują, myślą nad problemami, a ich życie nie jest usłane różami. Gubią się i wzajemnie odnajdują, dają sobie niezwykle ważne wsparcie i idą w przyszłość ramię w ramię. Jednak powieść byłaby zbyt prosta, gdyby wszystko było takie kolorowe. Autorka postarała się i niejednokrotnie kładła postaciom kłody pod nogami, przez co całość książki stała się emocjonująca i chwilami wzruszająca. To pogoń za szczęściem, miłością, ostoją, przepełniona obawami i niepewnością.

Autorka w "Bogini niewiary" wprowadziła element dla niej charakterystyczny, czyli wszelkie skomplikowane problemy rodzinne. Tym razem mamy do czynienia z matką nie interesującą się swoim dzieckiem, jednak jest to przytoczone w niewielu fragmentach. Mimo wszystko jednak, ten na pozór niewielki element ma ogromny wpływ na charakter powieści i głównej bohaterki.

Miałam okazję czytać kilka poprzednich książek autorki, które zawsze miały w sobie mroczną stronę. Ta powieść to coś zupełnie innego, autorka pokazała się w niej z całkiem innej, wrażliwej strony, co bardzo przypadło mi do gustu. To piękna historia dwojga młodych ludzi, którzy szukają siebie w niełatwej codzienności, tak naprawdę bez wsparcia rodziców. Sami tworzą swoją przyszłość, gubiąc się i szukając sensu oraz odpowiednich towarzyszy swojej przygody. Powieść "Bogini niewiary" była na swój sposób piękna, wzruszająca, pełna przemyśleń i walki o swoje, a także walki o miłość, która czasami bywa skomplikowana. Polecam ♥

Tytuł: Bogini niewiary. Ateiści, którzy modlą się i klęczą.
Autor: Tarryn Fisher
Wydawca: Wydawnictwo SQN
Data wydania: 20-06-2018
Miejsce wydania: Kraków
Liczba stron: 352
Moja ocena: 5/5

Livingbooksx

26 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nie czytałam żadnej książki autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Wywołała we mnie sporo emocji :)

      Usuń
  3. Książki tej autorki zbierają praktycznie same pozytywne opinie, a ja jakoś nie jestem w stanie się przekonać, by sięgnąć po którąś z nich. Mam jakiś taki wstręt po lekturze "Never Never", która okazała się być wyjątkowo słaba... może kiedyś w końcu się przekonam, ale na pewno nie będzie to ten tytuł. Mimo pozytywnej recenzji nie wydaje mi się, by przypadł mi do gustu.

    Świetna recenzja ;)
    Pozdrawiam cieplutko!
    Książki bez tajemnic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście rozumiem. "Never never" nie czytałam i prawdę mówiąc nie mam ochoty, bo opinie są faktycznie średnie. Solowe książki Tarryn są z tego co wiem zdecydowanie lepsze i rzeczywiście jestem z nich zadowolona.

      Usuń
  4. Jak to się stało, że nie wiedziałam o tej książce? :O Przeczytałam wszystko Tarryn Fisher - tę pozycję również muszę nadrobić bo zapowiada się jak zwykle intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam i mam nadzieję, że i tym razem się nie zawiedziesz, bo pozycja jest cudowna!

      Usuń
  5. Czytałam już "Margo" tej autorki i dość mi się podobało. O "Bogini niewiary" wciąż słyszę zaś wiele dobrego, więc chyba będzie to kolejna powieść Fisher po którą sięgnę. c;

    Biblioteka-wspomnien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ta powieść również Ci się spodoba :)

      Usuń
  6. Czuję się bardzo zachęcona do lektury tej książki.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już czeka na mojej półce. Nie mogę doczekać się lektury. Oby wywołała u mnie mnóstwo emocji i się spodobała 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, mam nadzieję, bo książka jest wspaniała :) Miłej lektury.

      Usuń
  8. Jeszcze nie znam twórczości autorki, ale nie jestem na nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Margo było mega. Namieszała mi w głowie! Byłam pod wrażeniem, jk ta autorka prowadzi akcje i w ogóle... Szok. Myślę, że sięgnę po jej inne książki, takie jak ta nowa. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prędzej czy później na pewno przeczytam, bo autorkę bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem również pokazała klasę i pozamiatała tą książką :)

      Usuń
  11. Nie czytałam nic tej autorki, a Bad MOmmy czeka na swoj czas. Sobie poczeka :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam już kilka recenzji tej książki i z każda kolejną chce prędzej sięgnąć po tą powieść.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię twórczość Tarryn Fisher :) Do tej pory najbardziej zachwyciła mnie Bad Mommy <3 Polecam, jeśli nie czytałaś. "Bogini niewiary" także miałam okazję poznać, świetna historia, bardzo przyjemnie się ją czytało. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń